Orange pond mani
Ostatnio dorwałam w Claire's pomarańczowego tinta (wraz z zielonym i niebieskim) i od razu postanowiłam zrobić pond mani, którym tak się zachwycałam u belgijskiej i redheadnails.
Dla uzyskania tego efektu dałam trzy warstwy tinta, na szczęście jego schnięcie było przyzwoite, także na cały mani poświęciłam około 40 minut :)
Co sądzicie o tym mani? Ja jestem nim zauroczona ;)
Co sądzicie o tym mani? Ja jestem nim zauroczona ;)
Użyłam/Products:
- base Sally Hansen Hard As Nails
- Claire's sheer effect Orange
- Ciate mini Snow Virgin
Ładne :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też mi przypadły do gustu ;)
UsuńFajny efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolina :)
UsuńFajny! To i Claire's ma tinty?
OdpowiedzUsuńU siebie spotkałam trzy kolory i wzięłam na próbę ;)
Usuńtakie inne :D
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBardzo fajne mani :) Nie wiedziałam, że Claire's ma tinty, muszę obczaić :D
OdpowiedzUsuńOstatnio na nie wpadłam, kupiłam trzy odcienie, zobaczymy jak spiszą się pozostałe :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taka wersja kropek ;)
OdpowiedzUsuń