Misz-masz
Dziś przychodzę do Was z mani trochę misz-maszowym, jak tak można w ogóle powiedzieć;) Najpierw wymodziłam coś w stylu gradientu przy użyciu szerokiego pędzelka, potem holo lakierem zrobiłam stemple na lewej dłoni. Na prawą nie starczyło czasu więc użyłam topu Barry M.
Całość prezentuje się następująco;)
Całość prezentuje się następująco;)
ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńWersja stemplowa podbiła moje serducho :) a ta druga wygląda jak karaibskie wody ;D buziaki
OdpowiedzUsuńCiekawe zdobienie :)
OdpowiedzUsuńWersja z topem spokojnie mogłaby udawać ocean przy jakiejś tropikalnej plaży :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, wyglądają całkiem podobnie, zupełnie mi się nie kojarzyły w ten sposób ;)
OdpowiedzUsuńobie wersje bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTe holo stemple są bajeczne!
OdpowiedzUsuń