Violet crushed ice
Stałam przed szafą Sensique i nie mogłam się zdecydować czy wziąć kolor nr 192 czy 193. W końcu wybór padł na Violet crushed ice (ale przymierzam się i do różu) i od razu wylądował na paznokciach.
Sam lakier wygląda obłędnie, pięknie się mieni. Ma piaskowe wykończenie. Dobrze kryje po dwóch warstwach, bardzo szybko schnie i ma przystępną cenę, czyli 5.99zł. Lakiery dostępne w Naturze.
Mówię sam dlatego, że postanowiłam dodać mu neonowy brokat kupiony w kiosku Ruchu za 4 zł. (Taki sam brokat spotkałam ostatnio w Claire's za 14 zł). Niestety lakier ma jedną wadę, śmierdzi przeokropnie i okazuje się, że jest z tej samej firmy co czerwień sprzed kilku postów. Dobrze że po wyschnięciu zapachu nie czuć.
Użyłam: baza Sensique silky smooth, lakiery Sensique Art Nails nr 192, Up Girls nr 141
Sam lakier wygląda obłędnie, pięknie się mieni. Ma piaskowe wykończenie. Dobrze kryje po dwóch warstwach, bardzo szybko schnie i ma przystępną cenę, czyli 5.99zł. Lakiery dostępne w Naturze.
Mówię sam dlatego, że postanowiłam dodać mu neonowy brokat kupiony w kiosku Ruchu za 4 zł. (Taki sam brokat spotkałam ostatnio w Claire's za 14 zł). Niestety lakier ma jedną wadę, śmierdzi przeokropnie i okazuje się, że jest z tej samej firmy co czerwień sprzed kilku postów. Dobrze że po wyschnięciu zapachu nie czuć.
Użyłam: baza Sensique silky smooth, lakiery Sensique Art Nails nr 192, Up Girls nr 141
ten topper rzeczywiście jest wierną kopią Claire's Dizzy :)
OdpowiedzUsuńfajni wygląda na piasku :)
I o dziwo, wciąż ten piasek był wyczuwalny.
UsuńJak dla mnie zbyt błyszcząco.
OdpowiedzUsuńOj tak, błysk był, ale ja to lubię :)
Usuń