Essie Go ginza

W końcu jest, mój wymarzony kolor, długo odkładam jego zakup bo szukałam alternatywy, ale nie udało się. Ostatecznie zamówiłam go przez Allegro.
Połączyłam go z Sally Hansen Greige Gardens i Lovely Blink Blink i zastosowałam moje dwie ulubione metody zdobienia.






Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. To prawda, ten od Sally Hansen ma coś w sobie, chociaż ciężko się nim maluje :/

      Usuń
  2. Go ginza jest też w sferze moich (póki co) marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenie o Belugarii się spełniło, spełni się i to ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy konstruktywy komentarz. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mam chęć do dalszego prowadzenia tego miejsca. Dziękuję, Asia

Popularne posty