Splattered

Miało być po świętach, ale mam dużo czasu i nowe mani to się pochwalę, a co ;)

W dzisiejszym mani dużo się dzieje, ale mam nadzieję, że wszystko w miarę ze sobą gra :)
Moje drugie podejście do płytek wyszło ciut lepiej, chociaż nie zawsze wzór dobrze się odbijał. O dziwo lepiej mi wychodzi na twardej stronie stempla B. Loves plates.

Jestem totalnie zauroczona koralowym różem od Essie, świetnie kryje już po pierwszej warstwie i szybko schnie. Ja mam wersję z grubym i płaskim pędzelkiem.
Brokat to nowy zakup z serii color frenzy Sally Hansen, schnie dłużej, ale folia nie haczy.

Essie i brokat (i kilka innych lakierów) kupiłam po raz kolejny w sklepie internetowym ezebra, mogę ich z czystym sumieniem polecić, bo mają duży wybór, konkurencyjne ceny i szybką przesyłkę (ja wybieram Paczkomat). Można ich znaleźć pod adresem ezebra.pl lub na allegro KLIK. Pewnie znacie, ale napisać nie zawadzi :)

Użyłam: SH Double Duty, Essie Canyon Coral, Golden Rose rich color nr 60, SH color frenzy Splattered, wysuszacz My Secret

A teraz zdjęcia tego co wymodziłam






Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku KLIK!
i śledzenia na Instagramie KLIK!

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Ja musiałam się do niego przekonać, najpierw miałam wyczyścić końcówki zrobić fotki i zmyć, ale szkoda mi było pracy, a teraz jestem z niego zadowolona :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy konstruktywy komentarz. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mam chęć do dalszego prowadzenia tego miejsca. Dziękuję, Asia

Popularne posty