Dama w czerni

Najpierw paznokcie nie miały żadnego wzorku, ale dziś rano obudziłam się z myślą o nastemplowaniu na kciuki damy z płytki MoYou i dodaniu kropek. Stemple wciąż nie wychodzą mi tak jakbym chciała, ale też i często ich nie używam.
Dwa zdania o lakierze essence, jest moim wielkim, pozytywnym zaskoczeniem, kryje już po jednej warstwie i wysycha na satynę, ma piękny odcień nude i dobrze się trzyma. Kupiony w promocji w drogerii Natura z 5 zł.

First, nails were without anything, just the nail polish. But I woke up today with this thought of stamping something on thumbs and adding some dots. I used MoYou plate, which is great.

I want to say something about essence nail polish too. It's great and I'm very surprised, because there was always something wrong with the shade, durability or covering, and I didn't think it will be so gorgeous.
It has satin finish and it's nude. What is more it was cheap, so I couldn't resist :)

Użyłam I've used: base Sensique silky smooth, essence satin New York City Call, No name black nail polish (made for Wilko), plate MoYou London Joan the pro 07





Komentarze

  1. ta płytka jest cudna, przypatrywałam się jej już kilkukrotnie ;)
    Wyszło bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ta płytka ma coś w sobie, muszę częściej jej używać :)

      Usuń
  2. śliczna satynka, bardzo mi się podoba! Lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta satyna to wielkie zaskoczenie, jest na prawdę ładna ;) Rzadko kiedy essence ma takie fajne lakiery.

      Usuń
  3. Bardzo ładny ten lakier w essence, fajnie się mieni :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy konstruktywy komentarz. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mam chęć do dalszego prowadzenia tego miejsca. Dziękuję, Asia

Popularne posty